Forum Sportowe

adigno

W pokoju zatrzymanego policjanci znaleźli nabiał i mięso. Grochówkę Jan O. zdążył już zjeść.

[link widoczny dla zalogowanych]

To naprawde coś Ciesze sie myśląc o tym , że jedzenie w mojej lodówce jest bezpieczne i gdy tylko ktoś mi ukradnie słoik z grochówką lub inne rzeczy policja szybko zareaguje zabawa

Jim Carey

No naprawde odnieśli niesamowity sukces zabawa

Brawo policja brawo

A poza tym Wykrzyknik

Jurand

Gratulacje dla wymiaru sprawierdliwości oklaski

To naprawdę wielki sukces, jest się czym szczycić. Funkcjonariuszom dokonującym zatrzymania tego groźnego przestępcy należy przyznać wyróżnienia i adekwatne nagrody pijacy

Tak trzymać, czuję się biezpieczny Hyhy

Jim Carey

A tak ogólnie co sądzicie o policji,napewno mielisćie z nią styczność Very Happy

czy to podczas meczy,a właśnie możnaby jeszcze pogadać o ochronie,jaka jest u was,my mieliśmy małą wojne z ochroną na początku sezonu,pod koniec zdaje się że troche się sytuacja uspokoiła.

Sulli

U nas to ochrona składa się z :

młodych ochroniarzy którzy przychodzą obejrzeć sobie mecz a przy okazji trochę zarobić oraz pogadać z laskami

starszych panów których żużel nie bardzo interesuje ale zanim dogoniliby huliganów to ci byliby już poza stadionem.

Oczywiście czuwa nad wszystkim policja ale są to tylko 3 radiowozy i dwóch funkcjonariuszy na koniach. Natomiast co do sektora gości to trzeba przyznać że tam akurat policja się stara i wszelkie przejawy agresji każe bardzo surowo.

Jurand

U nas ochrona jest liczebnie mała, przed meczem chodzą po stadionie i sprawdzają bilety. Podczas meczów incydentów raczej nie ma, więc nie ma potrzeby interwencji. Po meczu zawsze blokują nam wejście do parku maszyn, dopóki zawodnicy się nie spakują Very Happy

Ale goście nawet nawet spoko, można z nimi pośmiać Very Happy

Hehe, po meczu z nas z Gnieznem pamiętam jak było takie zdarzenie, jak gość mnie chciał wyprosić z parku maszyn, a ja zrobiłem rundkę koło jakiegoś busa, za minutę przychodzę i do tego ochroniarza: halo, wróciłem Laughing

Ale mieli też 1 błąd, po meczu z Gorzowem Gluchy opuścił park maszyn z motocyklem. No i 2-óch chłopaków od nas zaczęło ten motor drzec na swoją stronę, Kazek przyszedł i chciał zamykać bramę, ale ochrona jakoś dziwnie się zachowała, patrzyła tylko i motor Głuchego wrócił do parku maszyn. Z drugiej strony złożenie prostestu też kosztuje i nasi go nawet nie złożyli.
Kiedyś jeszcze była ochrona złozona ze studentów, Ochikara czy jakoś tak. No i pamiętam, że wtedy była PLM, a ja nie miałem 5 zł na bilet, tzn. miałem 4 zł i kilka eurocentów Mr. Green

Nie chciała mi babka biletu sprzedać za 4 zł, to musiałem iść koło rzeki. No i biegne, już jestem przy wyjściu z 2 łuku, a tam jakiś szczyl o głowę niższy ode mnie zaraz z bratem/kolegą podchodzi, a wiadomo, dałem im tą kasę i mogłem zawody obejrzeć Laughing

A policji u nas na meczach nie ma i badzo dobrze Kwadratowy